201510.09
Off
3

Zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wypadku drogowym

Zgodnie z art. 445 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 [zwanej dalej: „Kodeksem cywilnym”], w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężna tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,. Roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wypadku drogowym przysługuje zatem poszkodowanemu, który w związku z tym zdarzeniem poniósł szkodę o charakterze niemajątkowym.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wypadku drogowym ma charakter jednorazowy i stanowi rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne pokrzywdzonego – zarówno te, których już doznał, jak i te, które w związku z doznanym uszkodzeniem ciała prawdopodobnie wystąpią u niego w przyszłości.

W konsekwencji podstawowym kryterium decydującym o wysokości przyznanego zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wypadku drogowym jest rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, wpływający na rozmiar szkody niemajątkowej. Na rozmiar krzywdy ma wpływ między innymi: rodzaj, charakter, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, stopień trwałego kalectwa, rokowania na przyszłość, negatywne zmiany w psychice wywołane chorobą, utrata szans na normalne życia i rozwój zainteresowań, poczucie bezradności i nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy jest młody wiek poszkodowanego. W judykaturze przyjmuje się bowiem, że utrata szans na prowadzenie normalnego życia, utrata zdolności do pracy, możliwości realizacji zamierzonych celów, zainteresowań i pasji jest szczególnie dotkliwa dla człowieka młodego, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił i możliwości [vide: np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00]. Ponadto, jak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 3 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACa 150/15, ocena rozmiaru doznanej krzywdy powinna uwzględniać również dotychczasowy tryb życia poszkodowanego, mobilność oraz intensywność kontaktów towarzyskich, rodzinnych i zawodowych. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wypadku drogowym jest bowiem swoistą kompensatą cierpień moralnych, które prowokują nie tylko zdarzenia bezpośrednio związane z wypadkiem, ale również te oddalone w czasie i mające charakter pośredni oraz retrospektywny.

Wysokość zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wypadku drogowym musi stanowić odczuwalny sposób rekompensaty krzywdy. Jednakże w odniesieniu do sformułowania „odpowiedniej sumy” zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, które ma charakter niedookreślony, pojawia się praktyczny problem stosowania art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego. Ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi. W tym zakresie sąd dysponuje większą swobodą, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia [vide: np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 r., sygn. akt IV CK 384/05; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 maja 2015 r., sygn. akt I ACa 16/15]. Art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego jest bowiem przykładem tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody. Jednakże pozostawiony sądowi margines swobody nie oznacza dowolności, gdyż ustalenie wysokości roszczeń winno nastąpić przy uwzględnieniu i wnikliwym rozważeniu wszelkich przesłanek określonych we wskazanym przepisie [vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACa 1662/14].

Z jednej strony w orzecznictwie sądów powszechnych podkreśla się, że wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wypadku drogowym powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, przy czym suma zasądzona tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie powinna być symboliczna [vide: np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 kwietnia 2015 r., sygn. akt I ACa 130/15]. Z drugiej jednak strony część sądów powszechnych uznaje, że strony stopa życiowa społeczeństwa może rzutować na rozmiar zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wypadku drogowym tylko pośrednio, przesłanka ta ma bowiem charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej [vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACa 1857/14]. W najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, wysokość stopy życiowej społeczeństwa przy określeniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji. Właśnie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przemawia za tym, by jego wysokość przedstawiała dla poszkodowanego odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej.

W judykaturze podkreśla się, że nie można ustalić jednolitego miernika cierpienia. Każdy przypadek musi być więc rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy uwzględnieniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych [vide: np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 r., sygn. akt IV CSK 416/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 maja 2015 r., sygn. akt I ACa 311/15]. W wyroku z dnia 16 kwietnia 2015 r., sygn. akt I CSK 434/14, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym w razie zaistnienia przesłanek z art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego oparcie się na obiektywnych kryteriach oceny rozmiaru krzywdy pozwala przyznać odpowiednie zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wypadku drogowym osobom, które ze względu na wiek lub stan psychiczny nie zdają sobie w pełni sprawy z doznanej krzywdy i nie potrafią ocenić jej rozmiaru. Sąd Najwyższy wskazał ponadto, że mimo określania rozmiaru krzywdy w sposób indywidualny w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego, w podobnych przypadkach odwoływanie się do wyroków zasądzających sumy z tytułu zadośćuczynienia jest uzasadnione. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie wypływa bowiem na  poczucie sprawiedliwości i równości wobec prawa.

Zgodnie z wciąż aktualną uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67, prawomocne zasądzenie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wypadku drogowym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia wyłącza – mimo pogorszenia się stanu zdrowia poszkodowanego – przyznanie mu dalszego zadośćuczynienia poza już zasądzonym w związku z podstawą poprzedniego sporu. Nie wyłącza jednak przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy w razie ujawnienia się nowej krzywdy, której nie można było przewidzieć w ramach podstawy poprzedniego sporu.

W doktrynie podnosi się, że przepis art. 445 Kodeksu cywilnego stanowi lex specialis wobec ogólnej regulacji zawartej w art. 448 Kodeksu cywilnego stanowiącego, iż w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Wyłączenie zastosowania unormowania zawartego w art. 448 Kodeksu cywilnego następuje jednak tylko w zakresie, w jakim jest ono sprzeczne z postanowieniami przepisu szczególnego, czyli w zakresie zasądzenia sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W konsekwencji w przypadkach oznaczonych w art. 445 Kodeksu cywilnego naruszeń dóbr osobistych dopuszczalne jest nie tylko żądanie przez pokrzywdzonego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, ale możliwe jest stosowanie uzupełniająco postanowień art. 448 Kodeksu cywilnego. Oznacza to, że poszkodowany oprócz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wypadku drogowym może domagać się zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny [vide: A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, wyd. II].

Podsumowując, zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wypadku drogowym ma na celu rekompensatę szkody niemajątkowej, jaką odniósł wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Należy jednocześnie pamiętać, że ustalenie wysokości świadczenia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wypadku drogowym należy do gestii sądu, który w tym przypadku ma pewną swobodę przy zasądzaniu odpowiedniej kwoty. Szkody niemajątkowej w postaci cierpień fizycznych i psychicznych nie sposób bowiem zmierzyć. W konsekwencji skutkuje to potrzebą zgromadzenia przez poszkodowanego materiału dowodowego, który po zbadaniu przez sąd nie pozostawi wątpliwości co do rozmiaru jego cierpień.

Autor artykułu

Aneta Mlazga – Prawnik

Zobacz także:

Zadośćuczynienie z śmierć osoby bliskiej